Fotowoltaika odporna na kryzys

Bezobsługowość, niskie koszty stałe, dotacje i brak ryzyka spadku cen prądu to główne powody, które wymienia prezes IEO wskazując odporność fotowoltaiki na kryzysy gospodarcze. Pozostaje pytanie: co się zmieni?

„Niepewność” to słowo, które w obecnej sytuacji wpisało się na dłużej w słowniki większości z nas. Nie wiadomo jak długo będzie trwała pandemia i jak poważne skutki przyniesie gospodarce Polski i świata. Na tym tle pozytywnie wyróżniają się wypowiedzi Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej, który nie tylko sygnalizuje, że OZE i fotowoltaika nie zostaną poważnie dotknięte obecnym kryzysem, ale wręcz, że wyjdą z niego wzmocnione.

Do 10 mld zł na fotowoltaikę z tarczy antykryzysowej

Częścią tarczy antykryzysowej jest Fundusz Inwestycji Publicznych o wartości 30 mld zł. Jego celem jest pobudzenie gospodarki poprzez inwestycje publiczne w infrastrukturę, szpitale, szkoły, cyfryzację, biotechnologię i energetykę. Część z tych pieniędzy śmiało można przeznaczyć więc na inwestycje w fotowoltaikę i energetykę wiatrową; prognozowany udział energetyki w funduszu mieści się od 5 do 10 mld zł.

„Dzisiaj ok. 75 proc. światowej produkcji urządzeń dla fotowoltaiki jest w Chinach. I teraz reszta świata – w tym także Polska, z obecnymi przyrostami mocy rzędu 1-2 GW rocznie – ma z tym problem. W UE są instrumenty, dzięki którym możemy rozwinąć przemysł zielonych technologii, a w konsekwencji – nie być całkowicie zależni od Chin.”

Źródło: wnp.pl

Kryzys to szansa na rozwój OZE

Spadek zapotrzebowania na energię ocenia się dziś na ok. 20 proc. Zmienił się też profil jej zużycia. Ale są to zjawiska normalne w takiej sytuacji, jak obecnie. Poza tym nadal OZE są w lepszej sytuacji, niż energetyka oparta na paliwach kopalnych – mówi w rozmowie z Portalem Komunalnym Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO.

W wywiadzie tym prezes opowiada również o tym, jak spadające zapotrzebowanie na energię uderza głównie w energetyką opartą na spalaniu surowców kopalnych, która posiada duże koszty stałe (praktycznie niemożliwe do ograniczenia przy zmniejszającym się zapotrzebowaniu na prąd). W efekcie – prawdopodobnie doprowadzi to do kolejnych podwyżek cen prądu, które mogłyby pokryć straty elektrowni węglowych. Na tym tle fotowoltaika, pracująca na minimalnych kosztach stałych, powinna zyskiwać na rentowności. Wywiad można obejrzeć poniżej:

Źródło: portalkomunalny.pl

Polska i Europa muszą same produkować panele fotowoltaiczne

„Celem powinno być uruchomienie na terenie Polski, i w ogóle Unii Europejskiej znacznie większych zdolności produkcyjnych. I fotowoltaika jest tutaj tylko spektakularnym przykładem, bo problem dotyczy też energetyki wiatrowej, magazynów energii, technologii wodorowych i innych.”

W pełnym wywiadzie prezes IEO porusza również zagadnienia dotyczące tego, jaki procent ogniw fotowoltaicznych jest obecnie produkowany w Polsce, jak wygląda nasza sytuacja na tle Europy i Chin oraz o jakie są perspektywy rozwoju krajowej fotowoltaiki.

Źródło: IEO.PL

Ilustracja główna: kadr z wywiadu dla portalkomunalny.pl, Youtube